Ogólnie jest ze mną coraz gorzej.. Ten wiosenny powiew pobudził mnie do życia, a tu proszę.. Długo sobie nie pożyłam :P Szczerze powiedziawszy mam już dość tej ponurej pogody. Chcę wiosny! To moja ulubiona pora roku, wszystko budzi się do życia, jest zielono, cieplutko. Nie za zimno, nie za gorąco. Idealnie :) Już całkiem niedługo moje urodziny. 18 na karku, jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. W sumie nic się nie zmieni, czy z 18 czy bez to życie toczy się dalej tak samo. Dopiero koniec szkoły to początek jakichś większych zmian. Samodzielność. Zostajesz sam i nie zawsze można na kogoś liczyć. Taki sprawdzian życiowy. Jednakże cholernie nie mogę się doczekać tego momentu. Mam nadzieję, że nie będę żałowała tych słów. Dzisiaj takie o zdjęcia, na szybkiego. Nie mam na nic humoru. Niech nadejdzie w końcu ta wiosna, bo umrę na lenistwo i przygnębienie. Na jutro chyba nic nie mam do szkoły czyli przeleżę dzisiaj całe popołudnie. A może by tak się zgłosić jutro z historii? hm?
bluzka - reserved | spódnica - lee | buty - new look | rajstopy - marilyn | bransoletka - allegro
fajny outfit^^
OdpowiedzUsuńloveyoursweetdreams.blogspot.com
Taak, przydało by się trochę wiosny.
OdpowiedzUsuńTa pogoda dobija, zniszczyła święta. Moja 4 letnia siostra nie mogła zrozumieć, że to Wielkanoc nie Wigilia... wszystko przez ten śnieg.